O Święci Boży, wy wszyscy, którzy w niebie chwały doznaliście, przychodzę przed Was oblicze, by w pokorze prosić o wstawiennictwo i łaskę dla mnie, grzesznika. W chwili, gdy staję w waszej obecności, moje serce napełnia się wiarą w waszą pomoc, a dusza pragnie otworzyć się na waszą miłość i mądrość. O, jakże wielki jest dar waszej obecności w mym życiu! Jakże wiele rzeczy zawdzięczam waszej wierności Bogu i waszemu przykładowi! Czcicie Zbawiciela, a my, wam, pokornie się kłaniamy. Proszę was, Święti, wstawcie się za mną i wołajcie do Boga, aby obdarzył mnie potrzebnymi łaskami i uzdrowieniem. Nie jestem godzien, bywać w gronie waszych zasług, lecz proszę, nie odrzucajcie mojej modlitwy.

Święty Piotrze, ty, który byłeś opoką Kościoła, módl się za mną, abym miał tę pewność, że Bóg mnie prowadzi. Święta Wando, patronko trudnych spraw, módl się za mną, bym nie tracił nadziei, nawet w obliczu przeszkód, które stają mi na drodze. Święty Janie Pawle II, módl się za mną, abym potrafił żyć według prawd Ewangelii i nie lękał się świadczyć o miłości wśród trudnego świata.

O, wszyscy Święci, wy, którzy zmartwychwstaliście w chwałę Bożą, jesteście moimi pośrednikami i przewodnikami. Dziękuję Wam za to, że dajecie mi wsparcie w trudnych chwilach. Nauczcie mnie czerpać z waszej siły, pokonywać strach i ewentualne zwątpienia.

Ojcze Niebieski, przez zasługi Jezusa Chrystusa i wstawiennictwo Twoich Świętych proszę o łaskę, która pomoże mi w mojej codziennej walce. Spraw, abym miał serce otwarte na Twoje natchnienia, prowadź mnie we wszystkich moich planach oraz daj mi odwagę, by każdego dnia stawać w prawdzie. Proszę Cię, Panie, abyś obdarzył mnie zdrowiem, bym mógł służyć innym i jednocześnie mógł z miłością dziękować za wszystkie dary.

Niech Twoja wola, Panie, stanie się moją wolą, a Twoje światło niech prowadzi mnie przez ciemności dnia. O Święci, wy, którzy znacie zmagania ludzkiego ducha, módlcie się za nami, abyśmy potrafili być dla siebie wsparciem w drodze do świętości.

Prowadźcie mnie, Święci, aby moje serce było zawsze pełne miłości, cierpliwości i radości w służbie drugiemu człowiekowi. Uczcie mnie, jak być orędownikiem dla innych, jak być światłem dla zagubionych i nadzieją dla tych, którzy w nią zwątpili.

Na koniec, przyzywam Was, najwięksi w Niebie Patronowie, rozwińcie nad moim życiem wasze niebiańskie skrzydła, sprawcie, abym mógł mężnie stawać w obliczu trudów i cierpień oraz znajdować radość i pokój w Waszej obecności. Niech każdy dzień mego życia będzie odzwierciedleniem waszej świętości. Amen.